Contents
Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) oraz Europejska Agencja Leków (EMA) oficjalnie zaleciły podanie drugiej dawki przypominającej szczepionek COVID-19 osobom w wieku od 60 do 79 lat. Na tę decyzję czekało Ministerstwo Zdrowia. Jednak resort ze szczepieniem chce czekać, aż będą dostępne szczepionki skierowane przeciwko Omikronowi. A to może potrwać jeszcze kilka miesięcy.
- ECDC i EMA dały zielone światło, aby zacząć podawać czwartą dawkę szczepionki osobom w wieku 60-79 lat
- Ministerstwo Zdrowie na razie nie ruszy jednak ze szczepieniami. – Czekamy na to, aż obaj główni producenci szczepionek we wrześniu wypuszczą szczepionkę celowaną w Omikron – mówił niedawno rzecznik MZ
- Jednak wiele wskazuje na to, że wrzesień to mało prawdopodobny termin
- Wciąż trwają prace nad preparatami, produkowanymi zarówno przez Pfizera, jak i Modernę
- More information can be found on the Onet homepage
Czwarta dawka szczepionki dostępna, ale od kiedy?
W poniedziałek Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) i Europejska Agencja Leków (EMA) zaleciły rozważenie podania drugiej dawki przypominającej szczepionek przeciw COVID-19 osobom w wieku od 60 do 79 lat, a także osobom ze schorzeniami narażającymi je na ryzyko ciężkiego przebiegu choroby.
Ministerstwo Zdrowia zapowiadało, że czeka z uruchomieniem podawania czwartej dawki na decyzję europejskich agencji.
– Jeśli pojawi się decyzja Agencji wprowadzająca czwartą dawkę, oczywiście w Polsce też będzie ona dostępna – mówił w wywiadzie dla MedTvoiLokony szef resortu zdrowia Adam Niedzielski.
Jednak nie stanie się to od razu.
– Nie może być też jednak przyzwolenia, by producenci wciąż oferowali szczepionkę na pierwotną wersję wirusa. Jest deklaracja, że jesienią będzie dostępna szczepionka ukierunkowana na Omikrona, ale odpowiednie wnioski mają wpłynąć do EMA dopiero pod koniec sierpnia. Nie chcemy inwestować w produkty, które nie przystają do obecnej sytuacji pandemicznej, zarówno jakościowo, jak i ilościowo – dodał minister.
Czekamy na szczepionkę przeciwko Omikronowi
W podobnym tonie wypowiedział się rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz.
– Wiemy, że w Polsce szczepieniami czwartą dawką objęta jest populacja od 80. roku życia. Jest zalecenie, że tę czwartą dawkę można podać osobom od 60. roku życia. Tylko w tej chwili tę dawkę od 60. roku życia będą podawały te państwa, w których ta fala zakażeń osiąga szczyt bądź do tego szczytu się zbliża – powiedział, zaznaczając, że Polska jest w trochę innej sytuacji Niemcy, Francja czy Włochy. U nas szczyt obecnej fali przyjdzie później.
Do you suspect a coronavirus infection? You can do a COVID-19 Rapid Test – an antigen test for self-monitoring. You can buy it on Medonet Market at a promotional price.
– Czekamy na to, aż obaj główni producenci szczepionek we wrześniu wypuszczą szczepionkę celowaną w Omikron. Mamy zapewnienie, że zarówno koncern Pfizer, jak i Moderna powinni już mieć szczepionki celowane na Omikron. Wówczas zapewne my wydamy zalecenia co do szczepienia drugim boosterem, czyli czwartą dawką – dodał.
– Na chwilę obecną takich wskazań nie ma – podkreślił Andrusiewicz.
Szczepionki przeciwko Omikronowi — kiedy gotowe?
Pfizer i Moderna, dwaj wiodący producenci szczepionek przeciwko COVID-19, prace nad preparatem skierowanym przeciwko Omikronowi, rozpoczęli kilka miesięcy temu. Zapowiadali, że ich produkty będą gotowe jesienią. Jak obecnie wygląda stan prac?
Moderna pod koniec czerwca zapowiedziała, że jej dwuwalentna szczepionka mRNA, zawierająca składniki skierowane zarówno przeciwko oryginalnemu koronawirusowi, jak i wariantowi Omikron, jest skuteczna przeciwko podwariantom BA.4 i BA.5. Badania II i III fazy wykazały, że miana przeciwciał neutralizujących przeciwko BA.4/BA.5 wzrosło 5,4-krotnie w stosunku do wartości wyjściowych u wszystkich pacjentów bez względu na wcześniejsze zakażenie.
Choć obecnie na świecie dominuje wariant Omikron w różnych podwariantach, to producenci szczepionek pracują nad preparatami dwuskładnikowymi (biwalentnymi), bardziej uniwersalnymi niż preparat skierowany przeciwko tylko jednemu wariantowi. Jest to zabezpieczenie na wypadek pojawienia się kolejnego, nieznanego jeszcze wariantu koronawirusa.
Firma chce teraz złożyć wniosek rejestracyjny, aby móc już od sierpnia zacząć dostarczać pierwsze partie szczepionek.
Znacznie dłużej poczekamy na preparat, nad którym pracuje koncern Pfizer/BioNTech. A w zasadzie preparaty, bo opracowywane są dwa rodzaje. Pierwsza szczepionka jest skierowana przeciwko Omikronowi w pierwszym wariancie (BA.1), druga dwuskładnikowa, bardziej uniwersalna, ma zapewniać ochronę zarówno przeciwko Omikronowi, jak i pierwotnemu koronawirusowi, a być może także przeciwko kolejnym wariantom. Wciąż trwają jednak badania kliniczne. Wynika z nich, że jest skuteczna przeciwko BA.1. Poziom przeciwciał neutralizujących w pierwszym przypadku wzrósł od 13 do 19 razy, w drugim – 9 do 11 razy.
Jak zapewnił Pfizer «wstępne badania laboratoryjne wykazują, że obie potencjalne szczepionki przystosowane do Omikronu neutralizują również podwarianty BA.4 i BA.5, chociaż w mniejszym stopniu niż w przypadku BA.1».
Niemiecko-amerykański koncern chce, aby na rynku amerykańskim ich produkt był już dostępny w październiku. Ma nadzieję – podobnie zresztą jak Moderna – że tamtejszy regulator, czyli FDA, wyda zgodę na podstawie danych przedklinicznych, a nie klinicznych.
Z doświadczenia wiemy, że ścieżka regulacyjna w UE może trwać dłużej, niż w Stanach Zjednoczonych. Zdaniem niektórych ekspertów szczepionka Pfizera na naszym kontynencie może być dostępna dopiero w czwartym kwartale, o ile nie później.
We encourage you to listen to the latest episode of the RESET podcast. This time Kamila Wykrota, the resilience trainer, will tell us about what resilience is. How does the ability to adapt to changing circumstances and react to adversities affect our quality of life? You will find out by listening to the latest episode of our podcast.