— Gruby mężczyzna, piwosz z cukrzycą i miażdżycą, niezależnie od wieku – to nasz najczęstszy pacjent. Druga grupa to bardzo sędziwe osoby z DPS-ów i szpitali — powiedział prof. Krzysztof Simon, ordynator Oddziału Zakaźnego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu, który był gościem Jarosława Kuźniara w programie Onet Rano.
Prof. Simon tłumaczył, że liczba nowych przypadków w skali kraju spada, choć statystyki tego nie pokazują, ponieważ sporo testu robi się w kopalniach i innych ogniskach choroby.
— 80 proc. zakażonych koronawirusem to osoby bezobjawowe. Najcięższy przebieg występuje u osób z wielochorobowością i o nie trzeba dbać. W Polsce to jest 9,5 mln ludzi. Jeśli nie będziemy przestrzegać zasad solidaryzmu społecznego: dystansu, mycia rąk, noszenia maseczek w tych bardziej zagęszczonych miejscach, to to się skończy katastrofą. Dziwię się, że jeszcze dwa tygodnie temu politycy krzyczeli, że epidemia się u nas skończyła. Nie skończyła się i się nie skończy, niezależnie od liczby przypadków — tłumaczył prof. Simon.
Find out more:
- Starsi panowie nie boją się koronawirusa, choć są najbardziej narażeni na śmierć
- Czy łysi mężczyźni naprawdę są bardziej narażeni na koronawirusa?
- How much do Poles weigh? The worst thing is with men
- Men are more likely to die from COVID-19. The guilty enzyme in their lungs
- 3 million Poles diagnosed with diabetes. There are more patients but they avoid diagnosis