Naukowcy mają złe wiadomości dla miłośników piwa. Picie od dwóch do trzech kufli dziennie może zwiększyć ryzyko raka żołądka o 75 proc. W szczególnie niekorzystnej sytuacji są posiadacze wariantu genu rs1230025 — u nich ryzyko może wzrastać nawet o 700 proc. Badania zostały zaprezentowane podczas dorocznego zjazdu Amerykańskiego Towarzystwa Badań nad Rakiem.
Z pozoru tajemniczy wariant genu posiada około 20 proc. populacji. Z badań hiszpańskich naukowców, przeprowadzonych w grupie 521 tys. osób w wieku od 35 do 70 lat, wynika, że osoby, które regularnie spożywały ponad 60 gramów alkoholu (ekwiwalent 4 — 5 piw) dziennie miało o 65 proc. wyższe ryzyko rozwoju raka żołądka niż osoby pijące dziennie od 0,1 do 4,9 gramów alkoholu (mniej niż jedno piwo).
Gdy naukowcy przyjrzeli się samej konsumpcji piwa, ryzyko okazało się większe. Podobnie działo się, gdy wyodrębniono grupę osób posiadającą gen rs1230025.
Badacze nie wiedzą jeszcze, dlaczego to akurat piwo, a nie inne napoje alkoholowe, podnosi ryzyko raka żołądka, jednak podejrzewają, że przyczyna może tkwić w większej popularności tego napoju oraz karcynogenach, które są wytwarzane podczas metabolizowania piwa.
Znaczenie może mieć tu aldehyd octowy, znana substancja rakotwórcza, powstająca podczas trawienia piwa, a także N-nitrozodimetyloamina (NDMA) — zauważa autor badań Eric Duell z Katalońskiego Instytutu Onkologii w Barcelonie.(PAP)
Najlepsze piwa i najlepsze miejscówki