Nadaktywna odmiana genu FTO zwanego genem otyłości powoduje, że ludzie jedzą za dużo, co spowalnia metabolizm. W rezultacie organizm zamiast spalać kalorie odkłada je — donosi poniedziałkowa prasa.
Co siódma osoba cierpiąca na nadwagę lub otyłość ma wadliwy gen FTO, co oznacza, że jej stan nie jest spowodowany niezdrowym odżywianiem, ani trybem życia — uważają naukowcy z ośrodka badań medycznych MRC (Medical Research Council) w Harwell pod Oksfordem. Dzięki genowi otyli są średnio ciężsi o 3 kg.
Gen FTO w 2007 r. został zidentyfikowany jako gen posiadający związek z otyłością. Jednak dopiero ostatnio zaczęto badać mechanizm jego działania. Stwarza to nadzieje na wyprodukowanie leku powstrzymującego nadaktywność FTO.
Naukowcy prowadzili badania na myszach, które miały wadliwą budowę genu FTO. Były zdrowe, ale jadły więcej i przybierały na wadze w większym stopniu niż myszy z prawidłową budową genu.
Następnym krokiem jest zrozumienie, czy gen samodzielnie pobudza apetyt, wpływając na mózg, czy też zmienia sygnały docierające do niego z tkanki tłuszczowej i innych tkanek. Z chwilą, gdy poznamy, w jaki sposób FTO wywołuje nadwagę będziemy mogli pracować nad lekami tłumiącymi tę nadaktywność — wyjaśnia dr Chris Chuch z MRC cytowany przez Daily Express.
Nadaktywność genu FTO bierze się stąd, że u niektórych ludzi jest on podwójny. Tego rodzaju nieprawidłową budowę genu ma 16 proc. populacji Brytyjczyków. Nieprawidłowa odmiana genu predysponuje ich posiadaczy do otyłości, choć sama z siebie jej nie wywołuje.
Co czwarty Brytyjczyk ma nadwagę lub jest otyły, długofalowo może to być jeden na trzech. Zjawisko dotyczy w coraz szerszym zakresie młodego pokolenia, co jest podłożem prognoz, że obecne dzieci i młodzież będą miały niższą średnią długość życia niż ich rodzice.
Leczenie otyłości kosztuje publiczną służbę zdrowia około 1 mld funtów rocznie, a brytyjska gospodarka traci 2,3-2,6 mld funtów. Wprawdzie na rynku pojawiły się pigułki odchudzające, ale wiele zostało wycofanych z obawy przed skutkami ubocznymi. Ostatnio ustalono, że pigułki Reductil zwiększają ryzyko udarów i wycofano je ze sprzedaży. (PAP)